niedziela, 24 czerwca 2012

Rozdział 1

                                                                    Rozdział 1


Machałam ze złością, ołówkiem, po kartce papieru.Czułam się oszukana i zdradzona, mogłam się z tym liczyć, w końcu już raz mi to zrobił, a ja mu naiwnie uwierzyłam, że się zmienił, i przebaczyłam.Nazwać mnie idiotką to mało.
 Próbowałam całą swoją uwagę skupić na rysowaniu ale myśli, wciąż wracały do tamtej sytuacji.Moje rozmyślania przerwało głośne pukanie do drzwi, przez mojego tatę.
-Laurel, przyszedł Eric- powiedział tata, trochę zaniepokojonym tonem.
-Powiedz, że nie mam przyjemności z nim rozmawiać-zdawałam sobie sprawę że mój głos nie był całkiem przekonujący.
-Nalegał, powiedział, że to bardzo ważne.
Przez chwilę zaczęłam się zastanawiać dlaczego mój tata powiedział to tak błagalnym głosem, bo za bardzo nie przepadał za Erickiem i raczej nie wyręczał by go w naszych kłótniach.W końcu doszłam do wniosku, że chciał się dowiedzieć o co chodzi.Po tym jak weszłam do domu i z impetem zamknęłam drzwi, nie zdążył się nawet przywitać.Wreszcie zmusiłam się do ruszenia z miejsca, żeby ''mojej sympatii'' (jak to powszechnie nazywała mama), powiedzieć, że to ostateczny koniec.Mozolnie zeszłam po schodach i próbowałam zacząć rozmowę.
-Słuchaj, Eric...
-tak wiem Laurel, że po raz drugi Cię zraniłem, ale to nie tak jak myślisz, ja..
-Już mam tego dosyć i nie zamierzam ci po raz drugi tego wybaczać!Nie będę już taka naiwna.To KONIEC!-mówiłam to ze łzami w oczach, w końcu minęły 2 lata odkąd mu wybaczyłam pierwszą zdradę.W sumie nasz związek trwał 3 lata, a skończył się w kilka sekund.
Patrzył mi głęboko w oczy i próbował pocałować, wciąż się odsuwałam, próbując nie dawać mu resztek nadziei.Było mi bardzo ciężko, patrzyłam na jego błękitne oczy, a łzy mi spływały po policzkach.
 Nagle ktoś zapukał do drzwi, odruchowo mrugnęłam, oczami i odsunęłam się od Ericka.Wytarłam łzy z policzków w rękaw i ruszyłam w stronę drzwi.Kiedy je otworzyłam ujrzałam zapłakaną przyjaciółkę, Kate.



Przepraszam że 1 rozdział taki krótki., ale nie wiedziałam o czym za bardzo pisać w takich momentach.Jeżeli będą 1+ komentarze pozytywne być może dodam nowy rozdział w przyszłym tygodniu.A i mam jeszcze jedno pytanie, czy dodać postacie występujące w opowiadaniu?